Herbata Fajnie było
móc
przez chwilę odetchnąć. Teraz znowu ktoś
na mnie patrzy, obserwuje
mnie. Ale mimo
wszystko dobrze jest wypić herbatę na dworcu, w środku
nocy, nie wiedząc co dalej robić. Takie mnie
naszły wcześniej myśli,
wątki: niewiara w
przyjaźń, milość, obrzydzenie do mizdrzenia się
jednej płci do drugiej, ech! Dobrze jest nie
mysleć o niczym i pić
gorzką, goracą herbatę, i patrzeć. Jeszcze lepiej
byłoby być
niewidzialnym. Albo cały czas
być w drodze, do żadnego
miejsca nie
zdążyć przyzwyczaić sie. Jak dla mnie,
już za długo tu siedzę, czas na
wypicie szklanki goracej herbaty to za dużo. Więc juz nie
piszę, piję i
idę dalej. Na spacer. A potem pewnie
znów do domu. No chyba że
spotkam
kogoś,
w co bardzo wątpię... |