Herbata

Fajnie było móc przez chwilę odetchnąć. Teraz znowu ktoś na mnie patrzy, obserwuje mnie. Ale mimo wszystko dobrze jest wypić herbatę na dworcu, w środku nocy, nie wiedząc co dalej robić. Takie mnie naszły wcześniej myśli, wątki: niewiara w przyjaźń, milość, obrzydzenie do mizdrzenia się jednej płci do drugiej, ech! Dobrze jest nie mysleć o niczym i pić gorzką, goracą herbatę, i patrzeć. Jeszcze lepiej byłoby być niewidzialnym. Albo cały czas być w drodze, do żadnego miejsca nie zdążyć przyzwyczaić sie. Jak dla mnie, już za długo tu siedzę, czas na wypicie szklanki goracej herbaty to za dużo. Więc juz nie piszę, piję i idę dalej. Na spacer. A potem pewnie znów do domu. No chyba że spotkam kogoś,
 
w co bardzo wątpię...







© Małgorzata Przebinda
KONTAKT